Kliknij tutaj --> 🐄 jaka rurka do soku z brzozy
Przepis na sok z brzozy z cytryną. Sposób przygotowania: pół litra soku z brzozy zmieszaj z pół litra świeżo wyciśniętego soku z cytryny. Połączenie tych dwóch najskuteczniejszych środków oczyszczających organizm z toksyn sprawi, że w szybkim czasie usprawnimy proces przemiany materii. Sok z brzozy (oskoła) ma ogrom
Sok z liści brzozy pomaga przy leczeniu stanów reumatoidalnych. Z kolei wyciąg uzyskiwany z dojrzewających pączków brzozy działa przeciwbólowo i przeciwgorączkowo. Właściwości lecznicze soku z brzozy: łagodzi bóle reumatyczne, a w szczególności ból związany z uszkodzeniem nerwu kulszowego (sok z liści brzozy);
Sok z brzozy. Skład soku z brzozy może się różnić w zależności od miejsca i czasu pozyskania. Głównymi składnikami zawartymi w soku z brzozy są: aminokwasy – glutamina, cytrulina, kwas glutaminowy, izoleucyna, walina, asparagina; węglowodany – glukoza, fruktoza; witamina C; sole mineralne – wapń i potas w znacznej ilości
Pijąc sok z owoców żurawiny, dostarczamy do organizmu żelaza, potasu, jodu, wapnia, magnezu i nawet fosforu. Kalorie. Wartość energetyczna soku z owoców żurawiny wynosi na 100 ml zaledwie 40 kcal. Na jedną porcję soku (35 ml) przypada 14 kcal. Wartości odżywcze. W 100 ml soku z żurawiny znajduje się 5,9 g węglowodanów.
napój ze soku owocowego z lodem albo mrożony sok: GUMISIE: wesołe stworki z filmu rysunkowego, pijące sok z gumijagód: eksudat: sok wydzielający się z przekroju korzenia po odcięciu łodygi: Margarita: koktajl alkoholowy: tequila, likier pomarańczowy, sok z cytryny / limetki: GUMIJAGODY: owoce, z których Gumisie piją sok, dający im
Les Rencontres C Est Comme Le Vent. Sok z brzozy Sok z brzozy to nie święty graal, nie trzeba go daleko szukać. Idziemy do sklepu sieci B. lub L. i stoi na półce w trzystumililitrowej, szklanej butelce. Cena 5 złotych. Nie chcę nawet myśleć ile musi kosztować w eko sklepach ;) Do tanich nie należy i kto lubi, ten wie o czym piszę. Jako posiadaczka znacznej ilości brzozowych samosiejek postanowiłam w tym roku sama upuścić nieco tego dobra. Chodziłam co kilka dni odłamując palcami to tu, to tam maleńkie gałązki. Nadszedł ten dzień, że podczas rutynowego uszczykiwania poleciał nagle sok. Nie powiem, żebym była tym mocno zaskoczona. Kilka chłodniejszych dni, w tym taki, gdzie temperatura w nocy spadła do -8°C po czym nagle skok do plus kilkunastu. To nie mogło nie popłynąć :) Kilka słów o tym dlaczego warto ściągać sok Po pierwsze to niesamowita radocha przynieść z ogrodu czy lasu nie tylko jedzenie, ale też picie. Po drugie jest to darmowe, a po trzecie zdrowe. Tematu smaku chyba nie poruszę, bo to kwestia sporna. Ja lubię pić i brzozę i aloes, ale nie można powiedzieć, żeby były to smaki „konkretne”. Sok z brzozy smakuje jak zimna woda z niewielką ilością cukru. Jest w tym coś więcej, ale nie potrafię tego nazwać. Jeśli nie dla smaku to pić możemy dla zdrowia. Świeży sok brzozowy pity był od tysięcy lat w ramach kuracji wzmacniających. Zwiększa odporność, reguluje przemianę materii, zapobiega tworzeniu się kamieni moczowych. Pomaga też w chorobach skóry i wątroby. Jednak to za co go najbardziej lubię to to, że po ciężkiej pracy w ogrodzie działa jak naturalny izotonik :) Super nawadnia organizm bez przepłukiwania organizmu jak w przypadku samej wody. Co zawiera? Potas, magnes, fosfor, żelazo, wapń i miedź, a także witaminy z grupy B, garbniki i związki żywiczne. Tyle dobra proszę państwa :) Żadnego „ale”? Jedna wada. Bzowina nie toleruje wysokich temperatur toteż nie jest wskazane jego podgrzewanie. Utrudnia to sprawę tym, którzy wszystko pasteryzują. Sok też szybko się psuje więc można go przechowywać w lodówce do czterech dni. Jak spuszczać sok z brzozy Są trzy metody spuszczania soku. Ja wypróbowałam jedną z nich i kombinację dwóch pozostałych. Najłatwiejsza, najmniej inwazyjna i jednocześnie najmniej wydajna to zostawienie pnia w spokoju i upuszczanie soku z uciętej gałęzi. Wybrałam sobie taką o średnicy około 1,5 centymetra. Może trochę za mało, ale poszukiwałam takiej, która miałaby nad sobą kolejną do zawierzenia butelki i ta tu obecna sprawdziła się idealnie. Zaletą tej metody jest to, że rana szybko się goi. Ilość soku nie powala na kolana, ale gdybym sama go spijała to spokojnie by mi wystarczyła. Gałązka powinna przestać płakać po kilku dniach. Takie umocowanie butelki sprawia, że nie spadnie z gałęzi po częściowym napełnieniu A tyle z tego miałam po całym dniu: Wydaje się niewiele, ale było to tak naprawdę około trzech szklanek. Druga metoda polega na uszkodzeniu pnia albo poprzez pionowe nacięcie, albo przez takie w kształcie litery „Y”. Musimy pod to dopasować rurkę lub słomkę. Trzecia, najbardziej wydajna metoda opiera się na wykonaniu nawiertu (1,5-3cm głębokości), dopasowaniu rurki, spuszczeniu soku i zaklinowaniu powstałego otworu kołkiem. Nie mam wiertarki ani ręcznej, ani akumulatorowej. Musiałam więc wymyślić coś innego. A ja zrobiłam to tak: Wybrałam ofiarę. Samotna brzoza w dzikiej części działki była idealna. Nie za stara, nie za młoda. Szukałam takiej, która nie stałaby też w gęstwinie innych brzóz. Liczyłam na to, że odsłonięty od południa pień nagrzewa się szybciej i dłużej będzie płynął soko-paji (tak nazywają ten płyn Cyganie) Czy dobrze to sobie wykombinowałam to nie wiem, bo już zbieranie soku w lesie sobie darowałam. Ilość jaką upuściłam z tych dwóch drzew okazała się wystarczająca jak na potrzeby mojej rodziny. Moja „ofiara” I taki sprzęt sobie przygotowałam Sprzęt Rurkę wybrałam aluminiową, bo to stosunkowo miękki metal, łatwo go było naciąć po skosie i przeszlifować krawędzie. Oczywiście okazało się to też wadą. Ciężko było wbić ją w taki sposób, aby nie zakrzywiła się w środku. Ostatecznie wbiłam delikatnie robiąc jedną rankę. Rurkę wyjęłam i wbiłam ciut niżej pod katem prostym, po czym nagięłam ją do dołu. Taki sposób okazał się najlepszy. Ranki były dwie, ale ta to wąskie. Nie trzeba będzie ich zabijać kołkiem. A tak to wygląda z bliska. Nakłucie jest naprawdę płytkie. Dopóki nie dopasowałam kąta nagięcia rurki, dużo soku spływało dołem. W internecie krąży „tip” polegający na uszczelnieniu przecieków gliną. Wierzcie mi, żałuję, że to zrobiłam. Glina absolutnie się nie sprawdziła. Nie dość, że nie uszczelniła miejsca pod rurką to jeszcze zabrudziła mi pierwsze, najcenniejsze krople soku. Nie polecam. Kiedy już z powrotem zaczął kapać czyściutki płyn, podstawiałam dzbanek i oddaliłam się na dwie godziny. Woda z wkładką Kiedy wróciłam z zaciekawioną tym eksperymentem córką, nie było happy endu. Nie dość, że soku nakapało około szklanki, to jeszcze skutecznie obrzydziłam jej rytuał picia. Niechcący. W dzbanku oprócz orzeźwiającego napoju pływało sporo farfocli, które wydawały się być przyklejone do spodniej strony dzbanka. Wydawały się. Skończyło się demonstracyjnym wypluciem napoju i złożeniem obietnicy, że już nigdy do ust tego nie weźmie. Ciężka sprawa… Trzeba więc było jeszcze udoskonalić metodę ;) O ile do butelki nie dostał się ani paproszek, o tyle przy dzbanku nałożenie gazy to już konieczność. Rano soku nie zastałam, przynajmniej w pojemniku. To ciężkie szkło i nie podejrzewam, żeby przewrócił je wiatr. To raczej sprawka mojego wilczura. Ciekawskie bydle :) Plus jest taki, że mogę wam pokazać ile uzbierałam od godziny do Dzbanek ma pojemność 1,75 litra a napełnił się do poziomu jak na zdjęciu wyżej. Kiedy dolałam do niego zawartość butelki już się przelewało i resztę musiałam wypić na miejscu. Na drugi dzień kapało już wolniej, ale nie spodziewajmy się, że przy tak płytkim nacięciu sok poleci ciurkiem. Tak więc to czego trzeba życzyć wszystkim chętnym na szklankę soku brzozowego to cierpliwość :) Ale czy to jest cecha, której może brakować ogrodnikom? :) Jeśli zdarzy się wam tak jak mi wczoraj, że przyszedł w nocy deszcz to nie wylewajcie od razu uzbieranego soku. Nie pozbywajcie się też takiego, który zaczął już delikatnie kwaśnieć. Można go z powodzeniem dodać do kąpieli :) Smacznego!
Kranik do pozyskiwania soku z brzozy, jest przyrządem niezbędnym do samodzielnego zbierania świeżego, bogatego w składniki mineralne soku z brzozy. Jak samemu zebrać sok z brzozy? To bardzo proste1. Wystarczy wywiercić otwór w pniu brzozy2. Zamontować kranik3. Wężyk ze spływającym sokiem umieścić w np. butelce4. GOTOWE :) Wystarczy przygotować otwór w pniu brzozy o średnicy 10mm. Wężyk wychodzący z kranika umieścić w naczyniu (butelce) na sok. Następnie poczekać, aż w naczyniu uzbiera się wartościowy ŚWIEŻY sok. Kranik przeszedł testy w których dowiódł swojej wysokiej skuteczności. Konstrukcja kranika została wzmocniona, dodatkowo zostały dodane boczne otwory w rurce, które umożliwią spływ soku z bocznych warstw rurki do kranika co zmaksymalizuje pobór soku. Kranik wykonany jest z biodegradowalnego materiału nazywanego PLA, który jest wytwarzany z surowców naturalnych. Materiał przeznaczony jest do kontaktu z żywnością. Wykonany kranik posiada otwory odpowietrzające, dzięki którym sok sprawnie spływa do butelki. Otwory odpowietrzające są umieszczone na klapce, która umożliwia umycie i przepłukanie kranika. Do kranika dołączony jest przezroczysty wężyk o długości 0,5 metra. Zastosowany wężyk przeznaczony jest do kontaktu z produktami spożywczymi oraz wodą pitną. Możliwość zakupu wiertła do zestawu, na innym moim ogłoszeniu. Wiertło przeznaczone jest do drewna posiada odpowiednią średnicę wynoszącą w brzozie wykonany wiertłem o średnicy 10mm pozwoli na szczelne zamontowanie kranika co zwiększy skuteczność pozyskiwania soku. W zależności od roku, zazwyczaj sok zaczyna lecieć w marcu, Warto również wiedzieć, że gdy na drzewie pojawiają się pierwsze pączki zwykle jest już za późno na zbiór jest wielokrotnego zakończeniu pozyskiwania soku kranik należy wyciągnąć z drzewa. Otwór w drzewie powinno zabezpieczyć się maścią ogrodniczą, którą również można kupić na innej mojej kranika 16 złWięcej informacji pod numerem telefonu 666 221 443
Brzoza to jedno z tych drzew, które ma zbawienny wpływ na nasze ciało oraz umysł. Wystarczy przytulić się do niego. Takie lecznicze działanie drzew nazywane jest sylwoterapią (inaczej drzewoterapią). Przytulanie się do drzewa może dać odczuwalne efekty nawet w ciągu kilku minut. To jednak nie wszystko. Brzoza ma mnóstwo cennych właściwości. Możemy pozyskać z niej sok, który ma wiele zastosowań, działa przeciwnowotworowo. Słodkawy, lepki, lekko gęsty napój stosowany jest od wieków. Poznajmy właściwości soku z brzozy. Zarówno tego z liści, pnia, jak i pączków. Właściwości soku z brzozy – pij na zdrowie! W medycynie ludowej sok z brzozy, czyli oskoła, wykorzystywany był głównie jako lek przeciwnowotworowy. W składzie znajdujemy wiele cennych witamin, minerałów i innych składników, które decydują o tym, iż możemy mówić o prawdziwej bombie witaminowo-minerałowej. W wiosennym soku znajdujemy cukry proste, aminokwasy, peptydy, garbniki, flawonoidy oraz sole mineralne. Do tego kwasy owocowe oraz witaminę C, witaminy z grupy B, magnez, fosfor, potas, miedź, żelazo czy też wapń. Właściwości soku z brzozy są nieocenione! Sok pozyskiwany z brzozy smakuje podobnie do lekko osłodzonej wody. Jego smak jest delikatny, ale dość specyficzny. Nie każdemu musi odpowiadać, ale warto nie rezygnować z niego całkowicie. Doskonale sprawdza się podawany wraz z plasterkiem cytryny bądź wzbogacony sokami i syropami owocowymi. Właściwości soku z brzozy świeżo pozyskanego, utrzymują się do trzech dni, jeśli będzie przechowywany w lodówce. Proces pasteryzacji pozwala dłużej zachować jego wartości i właśnie taki produkt znajdujemy na sklepowych półkach. Mamy zatem dwie opcje. Kupno gotowego soku lub zebranie go samodzielnie. Najważniejsze substancje Swoje właściwości sok z brzozy w dużej mierze zawdzięcza występowaniu trzech substancji. Pierwsza z nich to salicylan metylu. Wykazuje on działanie podobne do aspiryny, stąd można liczyć na eliminowanie, do pewnego stopnia, dolegliwości bólowych. Druga substancja to betulina, która obniża poziom cholesterolu oraz zwiększa wrażliwość na insulinę. Na koniec – bliżej nam znany – kwas chlorogenowy, wpływający na redukcję uczucia głodu, sprawniejszą przemianę tłuszczów, a co za tym idzie, efektywniejszą walkę z nadprogramowymi kilogramami. Sok z liści, pnia czy pączków? Możemy liczyć na nieco odmienne właściwości soku z brzozy, w zależności od tego z jakich części drzewa zostanie sporządzony. Sok z liści brzozy idealnie sprawdza się w chorobach reumatycznych. Łagodzi również dolegliwości wywołane rwą kulszową. Korzystnie wpływa na pracę układu moczowego. Poprawia przepływ w drogach moczowych, jak i zwiększa ilość wydalanego moczu. Ta ostatnia korzyść ma też wpływ na zmniejszenie ryzyka wystąpienia kamieni nerkowych. Właściwością soku z brzozy, a dokładniej mówiąc z liści, jest wsparcie pracy układu immunologicznego. Wzmacnianie odporności to ważny element, w szczególności u starszych oraz małych dzieci – osób bardziej narażonych na zakażenia wirusowe, którym można zapobiegać, pijąc ten napój. Sok pozyskany z pnia brzozy zawiera najwięcej soli mineralnych oraz witamin. Z tego względu uznawany jest za najzdrowszy. Właściwości soku z brzozy, pozyskanego z pnia, wpływają korzystnie na pracę nerek, układu odpornościowego czy kondycję włosów. Sok z pnia doskonale oczyszcza organizm. Ze względu na występujące w nim żelazo, sprawdza się u osób cierpiących na anemię. Sok z pnia brzozy poprawia funkcjonowanie układu krwionośnego, dzięki wysokiej zawartości antyoksydantów. Ten sam sok, nie wypity, ale zastosowany bezpośrednio na skórę, jest w stanie pomóc w walce ze zmianami skórnymi oraz trądzikiem. Już w medycynie ludowej doceniano przeciwnowotworowe właściwości soku z brzozy, zwłaszcza wspierające leczenie raka płuc, stąd picie go poleca się miłośnikom tytoniu. Sok pozyskany z pączków brzozy najlepiej sprawdza się, gdy walczymy z wysoką temperaturą, dolegliwościami bólowymi gardła oraz mięśni, czy bólami kości. Z powodzeniem mogą go stosować osoby chore na grypę lub infekcje grypopodobne. Nie tylko właściwości lecznicze Sok z brzozy sprawdza się wyśmienicie, jako napój izotoniczny, dzięki dobrze przyswajalnym minerałom. Ten wartościowy nektar wykazuje działanie wybielające. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by zewnętrznie zastosować go na cerę z przebarwieniami bądź piegami. Zastosowany na skórę głowy oraz włosy, wykazuje działanie odżywcze, wzmacniające i remineralizujące. Wspomaga walkę z łupieżem, eliminuje uporczywe swędzenie i pozwala ograniczyć wypadanie włosów, którym zapewnia większy połysk oraz przyspiesza ich wzrost przy dłuższej kuracji. Co więcej, może być stosowany zarówno na suche, jak i mokre włosy. Sporządzony z niego i zastosowany na skórę tonik, sprzyja gojeniu się ran. Ponadto sok ten pobudza wzrost komórek skóry i chroni je przed stresem oksydacyjnym, zanieczyszczeniami, skutkami oparzeń oraz promieniami ultrafioletowymi. Jak pozyskać sok z brzozy? Właściwości soku z brzozy pozwolą uzyskać najwięcej korzyści, jeśli ów pozyskiwany będzie jeszcze przed pojawieniem się liści. Jest to czas, gdy drzewo dość intensywnie transportuje soki niezbędne do rozwoju liści. Drzewo do pozyskania soku powinno być zdrowe, co najmniej kilkuletnie i możliwie oddalone od drogi – zanieczyszczeń oraz spalin samochodowych. Na wysokości około pół metra nawierca się (ze względu na stopień twardości drzewa) otwór, a następnie wkłada w niego wężyk bądź rurkę, a poniżej ustawia butelkę na sok. W ciągu doby można uzyskać nawet 5-6 litrów soku. Pozyskany samodzielnie czy też kupiony w sprawdzonym sklepie – właściwości soku z brzozy są nieocenione i warto włączyć go do swojej codziennej diety, jeśli zależy nam na kuracji sprzyjającej uporaniu się z rozmaitymi problemami zdrowotnymi.
Ja to robie tak: Piszę tu o moich własnych doświadczeniach: Sok wcześniej zaczyna lecieć w miejscach gdzie drzewo i korzeń są nasłonecznione, u mnie najlepiej na pagórkach/stokach południowych. Dla dobra rośliny: jedno drzewo-jeden pojemnik/jedno nawiercenie w roku. W czystym od zanieczyszczeń miejscu wybieram drzewa minimum 20 cm średnicy mierząc na wys. 1 metra, (uzywam najczęściej szklanych lub emaliowanych pojemników) przez internet (mozna szukać w sklepie/hurtowni z metalami) kupiłem rurke nierdzewną (można też miedziną) fi 0,6cm kupiłem jeden metr za kilkanaście zł, pociąłem na odcinki około10cm (ale mogą być też krótsze odcinki) W drzewie na wysokości około 50-70 cm tam gdzie kora jest cienka nawiercam na głębokość około 2cm otwór fi 6mm (taki jak zewnętrzna średnica rurki lub troszkę węższy aby rurka nie była za luźna), w nawiercony otwór wbijam około 1-3 cm rurki, na drugi koniec rurki wciskam/nakładam plastikowy wężyk fi 6 (lub lepiej silikonowy) o dł. 20-30cm do kupienia w sklepie ogrodniczym, koniec wężyka wkładam do zbiornika w który będzie skapywać sok, jesli to będzie plastikowa butelka trzeba w nakrętce nawiercić otwór na wężyk, warto aby to było szczelne aby mrówki i inne żyjątka nie podpijały nam soku :). Stosuję też jako pojemniki 5 litrowe butle na wino, dokupiłem oryginalne gumowe korki z otworami fi 6 do których pasuje w/w wężyk ale jesli to wszystko jest za bardzo szczelne to też nie dobrze bo się pojemnik czasem zapowietrza, dlatego warto aby np korek nie wciskać za mocno. Butelka na sok pojemnik warto przywiązać sznurkiem do drzewa bo czasem się przewraca, szczególnie na pagórkach. Warto pojemnik na sok przykryć czymś przed słońcem: korą, trawą, gałązkami czy tekturą, sok ma krótki termin do spożycia, trzymać go należy w chłodnym miejscu maksymalnie 3 dni, potem zaczyna zmieniać smak/fermentuje. WAŻNE ! : Po kilku tygodniach po skończonym pobieraniu soku, trzeba zabezpieczyć otwór w drzewie – ja wciskam/wbijam w otwór dopasowany patyczek nasmarowany pastą ogrodniczą/przeciw grzybiczną. W razie pytań dzwoń lub pytaj szkolajogi@ Pozdrawiam Irek. linki do ciekawych stron: http://Na wrzody, grypę i choroby serca. Sok z brzozy jako sposób na wiele dolegliwości A poniżej inne ciekawe sposoby w/g botanika Łukasza Łuczaja: Wiele razy pisałem o różnych patentach na spuszczanie soków drzew. Dostaję dużo technicznych uwag – w końcu postanowiłem zrobić galerię zdjęć, gdyż jeden obrazek jest wart tysiąca słów. Połączyłem też wszystkie posty o sokach drzewnych w jeden, żeby łatwo było szukać i żeby niczego nie pominąć. W dolnej części artykułu także kilka linków do naukowych opracowań na ten temat. Drzewa już niedługo puszczą soki. Zawsze o tej porze dostaję różne zapytania o spuszczaniu soku z drzew. Oto kilka ważnych podpowiedzi: Kiedy soki startują? Soki zaczynają płynąc w drzewach w górę na przedwiośniu, zwykle gdy dzienna temperatura wynosi ok. 8 C. Jednak przy 8 C płynięcie jest słabo. Lepiej zbierać soki, gdy temperatura wyniesie koło 15 C w słoneczny dzień. Ale zależy to od pory. W środku zimy drzewa wiedzą, że jeszcze nie czas i nie obudzi ich nawet pięć dni z taką temperaturą, ale w kwietniu w podobnych warunkach leją już jak szalone. W warunkach Polski południowej drzewa budzą się między końcem lutego a połową kwietnia, zwykle tak między 20 marca i 5 kwietnia. Oczywiście te daty np. na Suwalszczyźnie będą przesunięte o 1-3 tyg. Moje wieloletnie doświadczenie mówi, że soki najlepiej płyną między pierwszą kwadrą a pełnią (to moje własne odkrycie!), często wypada to koło Niedzieli Palmowej, którą powinniśmy nazwać Niedzielą Brzeźną. Tak będzie w tym roku (mam łagodną zimę, soki zaczęły płynąc pod koniec lutego, ale wcześniej szły powoli). Czy wszystkie startują równo? Nie zawsze, to zależy od sezonu. Tylko kiedy wiosna przychodzi późno, w kwietniu, zaraz po silnych mrozach, wszystkie budzą się naraz. Zazwyczaj jednak klony i jawory puszczają soki 1-2 tyg. przed brzozami. Warto o tym pamiętać: sok klonowy to bardziej marzec, a brzozowy bardziej kwiecień. Czy soki płyną równo cały dzień? Nie. W nocy płynięcie soku maleje prawie do zera, chyba że mamy bardzo ciepłą noc. Najsilniej płyną w okolicach południa, kiedy jest najcieplej. I płynie ich więcej po nagrzanej stronie pnia. Czy sok z tego samego gatunku ma zawsze tyle samo cukru? Nie. Drzewa różnią się. Są to różnice osobników i odmian, ale także z roku na rok ilość cukru może być inna. Najwięcej cukru soki mają NA POCZĄTKU sezonu. Warto więc nie odkładać spuszczania na końcówkę, bo wtedy płynie prawie sama woda. Które drzewo ma najsłodszy sok? Zdecydowanie klon pospolity, potem klon jawor i klon polny. Mają zwykle 1 do 4% cukru. Klon pospolity ma sok tak słodki jak klon cukrowy w Kanadzie. Brzozy są prawie o połowę mniej słodkie, a graby o połowę mniej słodkie od brzóz. Lepsze na pobór soku są lata, gdy wiosna zaczyna się szybko i gwałtownie. Wtedy sok płynie krótko, ale jest słodki. Przy scenariuszu wiosny atlantyckiej (temperatury 5-10 C przez kilka miesięcy) sezon jest rozciągnięty i sok słabiej płynie. Może dlatego spuszczanie soków to domena Europy Wschodniej o klimacie kontynentalnym. W Ameryce Pn największe tradycje zbierania soków ma wsch. Kanada i Nowa Anglia – tereny o klimacie podobnym do naszego. Czy sok można spuszczać tylko z klonu, brzozy i grabu? Nie, soki puszcza większość drzew. Niestety, u niektórych gatunków jest ich mniej, albo płyną głębiej w drzewie, albo krócej. Wymienione trzy gatunki produkują najwięcej soków. Piłem też ja lub moi znajomi soki z olchy, wierzby, osiki, buka, czereśni i lipy. Sok z olchy jest gorzkawy. Jak najlepiej spuszczać sok? Stosuje się trzy metody pozyskiwania: 1/ wwierca się do pnia rurkę, na głębokość ok. 0,5-1 cm. Ta metoda wydaje się humanitarna, ale drążenie głębokiej rany w drzewie może prowadzić do infekcji grzybowych. Zamiast zatykać dziurę, lepiej ją zostawić, po kilku dniach zaschnie. 2/ robi się jedno pochyłe nacięcie lub w kształcie litery „Y” lub „V”, u dołu którego podkłada się metalową rurkę, słomkę lub rozłupaną gałązkę bzu czarnego z wydrążonym rdzeniem, pod który podkłada się naczynie. Metoda ta wydaje się okrutna, bo pozostawia na drzewie bliznę, jednak takie blizny szybko się goją, ponieważ rana jest powierzchniowa, nie ulega zakażeniu grzybami. 3/ wkłada się do naczynia (np. butelki) odgiętą gałązkę z obciętym wierzchołkiem (mającą wciąż połączenie z pniem), sok skapuje wtedy z gałązki jak z rury. Najbardziej humanitarna metoda, ale najmniej efektywna. Na pocieszenie dodam, że mam w lesie drzewa, z których pozyskiwałem sok przez kilka lat i nie zauważam jakiegoś osłabienia ich żywotności. Tu linki do filmików, gdzie spuszczam sok (śmieszą mnie wyzwiska pod moim adresem w komentarzach do tego filmu – piszą je ludzie, którzy z przyrodą mają mało wspólnego, ciachnięcie jednej brzozy wydaje im się jakąś patologią, chyba nie rąbali drzewa na zimę). Tak ja zbieram zwykle sok. W sklepie CO kupiłem rurki miedziane calowe i kazałem im pociąć na kawałki 8-11 cm. Do zbierania najlepszy jest garnek 5l – obszerny i stabilny, nie przewraca się. Drzewo nacinam pod skosem raz (pod kątem 45 stopni) lub dwa razy – wtedy nacięcia tworzą literę V. W takim drzewie jak to – bardzo pochyłym – często w ogóle nie trzeba rurki, bo woda kapie w dół do naczynia. Obcięte butelki 5 l są OK, ale często przewraca je wiatr lub ciekawskie sarny (a może sok piją w nocy elfy?) Poniżej trzy zdjęcia z Ukrainy, z badań koleżanki Iwony Kołodziejskiej-Degórskiej (zdjęcia na licencji Creative Commons z artykułu Open Access za rtykułu w Acta Societatis Botanicorum Poloniae, 81(4)): Uses of tree saps in northern and eastern parts of Europe, Autorzy: Ingvar Svanberg, Renata Sõukand, Łukasz Łuczaj, Raivo Kalle, Olga Zyryanova, Andrea Dénes, Nóra Papp, Aneli Nedelcheva, Daiva Šeškauskaitė, Iwona Kołodziejska-Degórska, Valeria Kolosova Widzimy, że miejscowi po prostu wyginają kawałki blachy – wychodzi taniej! Niektórzy też jako rurki używają wypisanego długopisu jednorazówki… Butelkę można ukryć przed innymi (np. leśniczym) kawałkiem kory. Zbieranie soku w North Java, New York, woda z rurek spływa do wiaderek przykrytych przed śniegiem i deszczem. Źródło: Indianie wygotowujący syrop klonowy, na drugim planie odwrócone do góry naczynia z kory brzozowej. Naczynia takie uszczelniano np. żywicą. Źródło: Różnica między początkiem kapania klonu i brzozy zależy od pogody, zwykle jest to od 2 dni (nagłe nadejście temp. >15 C po mrozach) do 2 tygodni – przy długim okresie temperatut ok. 0-10 C. Wielu ludzi wyobraża sobie, że takie soki są tak gęste jak syrop klonowy kupiony w sklepie. O nie! Soki drzewne są wodniste. Zawierają cukry, kwasy organiczne i sole mineralne, ale głównie wodę! W roku 2013 zbadałem wraz z kolegami z Uniwersytetu Rzeszowskiego – Maciejem Bilkiem i Kingą Stawarczyk – zawartość cukry w ośmiu gatunkach drzew na Podkarpaciu: w brzozie brodawkowatej, omszonej, w grabie, oraz w klonie pospolitym, jaworze, polnym, srebrzystym i jesionolistnym. Tu jest pełny tekst artykułu: Wyniki nas zaskoczyły. Niektóre okazy klonów miały nawet ponad 3% cukru, a brzozy ponad 2%! Wcześniejsze badania brzóz w Europie pn-wsch. dawały wyniki w okolicach 1%. Może akurat nagłe nastanie wiosny w roku 2013 spowodowało taką różnicę? Wg badań innych autorów soki są najsłodsze właśnie na początku płynięcia w drzewie (wtedy kiedy my je badaliśmy). A tu artykuł o zawartości minerałów w sokach drzew, ogólnie jest ona podobna jak w dobrej wodzie mineralnej: Donald Tusk chciał zamienić Polskę w drugą Irlandię. A czy nie lepiej zamienić ją w Kanadę? Są do tego aż dwa powody. Pierwszy to bardzo wygodny system emerytalny w tym kraju – wszyscy mają minimalną emeryturę a resztę trzeba sobie samemu zaoszczędzić. O drugim powodzie napiszę więcej – Kanada słynie z syropu klonowego – my też byśmy mogli. Syrop klonowy robi się z soku klonowego zawierającego cukier. Sok taki jest zagęszczany przez odparowanie wody. Jest dosyć drogi – obecnie mamy tańsze źródła cukru, jednak może być sprzedawany jako towar luksusowy (tak jak miód…). Syrop klonowy nie składa się tylko z samego cukru, są też tam np. kwasy organiczne i dużo minerałów. No i jest produktem organicznym, praktycznie wolnym od zanieczyszczeń chemicznych. W Kanadzie i USA użytkuje się do tego celu głównie klon cukrowy (Acer saccharum), ale także i inne gatunki klonów. Klon cukrowy jest bardzo podobny do naszego klonu pospolitego i jak wykazują badania fitochemiczne mojego zespołu ma zbliżoną zawartość cukru w soku! Jak zamienić Polskę w Kanadę? Wykorzystać liczne populacje klonów pospolitych (Acer platanoides) i klonów jaworów (Acer pseudplatanus) w polskich lasach. Klon pospolity występuje często jako samosiew, podrost monokultur sosnowych. Wystarczyłoby żeby lasy państwowe przebudowywały te monokultury nie w kierunku dęba, buka czy grabu ale właśnie klonu. Jest to rodzime, szybko rosnące drzewo, typowe dla siedlisk grądowych – a więc korzystnie oddziałuje na środowisko. Jawor występuje często jako domieszka w karpackich buczynach oraz pogórzańskich grądach – też można by go protegować. Można by wykorzystać klony jesionolistne (Acer negundo), obcy gatunek, który zdominował nadwiślańskie zarośla. Należałoby zorganizować zespół badawczy i edukacyjny, który rozwinie techniki pozyskiwania soku, nawet na poziomie jakiegoś PAN-owskiego Instytutu. Które tereny Polski najbardziej nadają się do produkcji syropu klonowego? Według mnie wschodnie część Polski. Ma ona bardziej kontynentalny klimat, gdzie sok płynie krócej, ale bardziej gwałtownie, ma wtedy więcej cukru i łatwiej go pozyskiwać. Szczególnie predystynowane byłoby Pogórze Karpackie i Roztocze, gdyż w terenie pagórkowatym łatwiej zbierać sok w systemie instalacji złożonych z plastikowych rurek (ładnie spływa z górki). Innym zagłębiem mogła by być dolina Wisły ze swoimi klonami jesionolistnymi. Na dodatek sezon zbierania soku można by przedłużyć o brzozę i robić syrop brzozowy. Ten drugi jest droższy w produkcji, bo brzoza ma mniej cukru i potrzeba więcej opału na jej odparowania. Ale kapie trochę później! Jedyną wadą mojego pomysłu jest to, że produkcja syropów drzewnych jest energochłonna. Syropy te często odparowuje się w lesie używając lokalnego opału – niestety produkuje to dużo dymu i CO2.
Wraz z nastaniem dłuższych dni i wyższych temperatur odżywa fascynacja sokiem z brzozy. Wiele osób udaje się do pobliskich lasów samodzielnie próbując tego nieco tajemniczego napoju. Można pić świeży sok jak również poddawać go możesz rozpocząć zbiór? Jak prawidłowo zbierać sok brzozowy? Jak zadbać o drzewo?Na te pytania i na wiele innych znajdziesz odpowiedź w poniższym brzozy? Które to drzewo?Brzoza to jeden z popularniejszych rodzajów drzew rosnących w Polsce. Jednak nie z każdej z nich możesz pozyskiwać sok, niektóre jej gatunki objęte są ścisłą z których MOŻESZ zbierać sok:brzoza brodawkowata (Betula pendula Roth lub Betula verrucosa Ehrh) – zdecydowanie najpopularniejszy gatunek. Charakterystyczną cechą tego drzewa jest biała, łuszcząca się kora (w okresie pozyskiwania soku to najlepsza wskazówka).brzoza omszona (Betula pubescens Ehrh)Brzozy chronione, z których NIE MOŻESZ zbierać soku:brzoza karłowata (Betula nana L.) – jest pozostałością w naszej florze po czasach zlodowaceń. Nie przypomina pokrojem drzewa, a niewielką niska (Betula humilis Schrank) – należy do rzadkości, spotkać ją można między innymi na Podlasiu. Występuje na terenie chronionym rezerwatu Jezioro ojcowska (Betula oycoviensis Besser) jak sama nazwa wskazuje porasta tereny wokół Ojcowa. Występuje również na Wyżynie Krakowsko – Szafera (Betula szaferi Jentys-Szaferowa & Staszk.) – jest z jednej strony podtypem brzozy brodawkowatej, a z drugiej gatunkiem rodzicielskim brzozy ojcowskiej. Pochodzenie tych gatunków i ich położenie w taksonomii jest zawiłością, której Ci takim wstępie domyślasz się zatem, że sok z brzozy będziesz mogła zbierać z pierwszych dwóch gatunków (brzoza brodawkowata i omszona). Pozostałe gatunki są chronione w wyznaczonych obszarach i raczej nie dojdzie do zdjęcie pomoże Ci rozpoznać najbardziej charakterystyczny gatunek – brzozę brodawkowatą:Brzozy nie należą do drzew długowiecznych. Najczęściej porastają niedawne wiatrołomy, skraje lasów i młodniki. Są gatunkami pionierskimi – porastają niezagospodarowane tereny jako jest sok z brzozy?Sok z brzozy (ze starosłowiańskiego oskoła) to bezbarwny (lub o delikatnej słomkowej barwie) i słodkawy płyn wyciekający z nacięć pni, konarów, itd. To tłoczona przez korzenie woda z rozpuszczonymi składnikami mineralnymi i innymi składnikami potrzebnymi roślinie do wytworzenia pąków i rozwinięcia hydrostatyczne generowane przez korzenie pcha słup cieczy w górę naczyniami położonymi w drewnie w niewielkiej odległości od zabezpieczającej drzewo kory. Gdy zrobisz w niej nacięcie lub odwiert, przebijesz się do tej warstwy i sok zacznie wyciekać jak z dziurawej płynie do momentu wytworzenia liści. Później ten proces traci na czego składa się sok z brzozy?Skład soku z brzozy zmienia się w zależności od miejsca występowania i terminu zbioru. Zatem skład jest bardziej jakościowy niż mineralne – cynk, miedź, sód, wapń, magnez, mangan, fosfor, potasdominują wapń i potaswęglowodany – od 0,9 do 1,1 g na 100 ml sokufruktozę, glukozę – stanowią prawie 99% wszystkich węglowodanów, niewielkie ilości sacharozybiałkaaminokwasy – cytrulina, glutamina, kwas glutaminowy, asparagina, kwas asparaginowy, askorbinowy (witamina C)Idealnym sposobem zbioru soku jest pozyskiwanie go z kilku drzew jednocześnie i łączenie razem. Uzyskujemy efekt uśrednienia zawartości poszczególnych składników. Sok bogatszy w miedź łączymy z sokiem, który nie ma jej za wiele, ale za to posiada więcej cynku czy magnezu. I tak również w przypadku pozostałych na organizmTradycyjne zastosowanie soku z brzozy jest różne w zależności od regionu kilka ze wskazań w jakich oskoła była wykorzystywana:w leczeniuchorób płuc na Białorusi i na Węgrzechzłego stanu zdrowia i bezpłodności w Czechach i USAchorób skóry w Estonii i na Ukrainieniedoborów i przy kamicy nerkowej na Łotwie, w Polsce i UKw kosmetycena porost włosów i przeciw łysieniuprzeciwko wypryskom, piegom i starzeniu się skórydo mycia twarzy i włosów [5]Obecnie sok z brzozy traktowany jest jako wartościowe źródło minerałów i cukrów prostych. Polecany jest w celu oczyszczenia i odżywienia z brzozy płynie najintensywniej wczesną cieczy to sygnał dla drzewa do rozwijania liści i rozpoczęcia okresu wegetacyjnego. Z tym pojęciem warto się zapoznać. Musisz wiedzieć, że na terenie Polski są miejsca, gdzie rośliny wcześniej budzą się do życia i miejsca, gdzie są one nieco bardziej tak – okres wegetacyjny:na terenach górzystych, ale też od okolic Olsztyna po Suwałki trwa 190-200 dniw okolicach Krakowa i w dolinie Odry od Opola po Zieloną Górę trwa ponad 220 dniPodobna rozbieżność ma miejsce z płynięciem soku z brzozy. W różnych miejscach Polski będą się one budziły do życia w nieco innym czasie. Warto zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów, które pomogą Ci dokładniej określić ten „właściwy” moment na z brzozy:płynie, gdy temperatura przez około 3-5 dni utrzymuje się w okolicy 5-8°Cwcześniej pojawia się na:południowych stokachw okolicy zabudowańna odsłoniętych terenachpojawia się później na:północnych stokachgęsto porośniętych terenachw dolinach, które dłużej się ogrzewajądługa zima skutkuje dynamiczniejszym tłoczeniem sokówduże przymrozki i szybka odwilż z wysokimi temperaturami nasila płynięcie soków, ale skraca czas na zbiór oskoływ starszych drzewach sok płynie intensywniejSposoby pozyskiwania soku z brzozyIstnieje kilka technik zbioru wybrać taką, która okaże się odpowiednia do Twoich one:Zbieranie soku z odciętych gałązekŁatwy sposób zbioru jednak mało na ścięciu pęku gałązek brzozy, ewentualnie kilku grubszych gałęzi sekatorem lub ostrym nożem i umieszczeniu ich w naczyniu. Najwygodniejszym rozwiązaniem jest butelka – najlepiej, gdyby była szklana. Sok będzie ściekał kropelkami z gałązek do naszej aby butelkę dobrze umocować i umieścić w takim miejscu które łatwo soku z naciętych pni brzozyDo tego sposobu będziesz potrzebować siekierę lub bardzo ostry nóż. Metoda jest nieco bardziej skomplikowana, ale pozwala uzyskać lepszą drzewo o pochylonym pniu i na pewnej wysokości uderzając siekierą lub nożem nacinasz pień, tak aby prostopadle spadające krople trafiały do naczynia lub butelki opatrzonej stosują rynienki z kory, wycięte z twardszego drewna lub też z metalu. Wtedy nacinają korę w kształt litery V tak, aby w miejscu przecięcia obu nacięć przystawić lub wbić poniżej rynienkę kierującą sok do nacięcia pnia łatwo się goją i zarastają w ciągu 3-4 dni, a sok przestaje soku przez wiercenie w pniuNajefektywniejsza metoda, ale i najbardziej wyposażyć się w wiertarkę ręczną, wkrętarkę na baterie z wiertłem do drewna lub wiertarkę zasilaną z sieci, jeśli brzoza rośnie na Twojej wysokości około pół metra nawiercasz otwór w korze na głębokość nie większą niż 3 cm dla starych drzew o grubym pniu i proporcjonalnie coraz płyciej dla drzew młodszych o mniejszej średnicy pnia. Najważniejsze aby przewiercić się przez warstwę zdrewniałej, twardej otworu dobierz do średnicy wężyka lub kraniku jaki chcesz użyć. Umieść go ściśle w otworze, a drugi koniec w naczyniu. Najlepiej drugi koniec umieść w zakrętce butelki równie ściśle. W ten sposób do soku nie dostaną się żadne zanieczyszczenia (ani niepożądani smakosze oskoły).Sok płynie dość długo i zazwyczaj również przygotować się do zbioru soku z brzozy?Ze względu na ograniczony czas zbiorów musisz się do nich dobrze już jakie są metody do pozyskania Ci namierzenie odpowiednich egzemplarzy:brzozy na naszej posesji to najbardziej komfortowa sytuacja. Nikt poza nami nie będzie mieć do niej dostępu, możemy skorzystać z każdej z metod zbioru i nie musimy nikogo pytać o w parkach i miejscach publicznych to już problem. Służby porządkowe mogą uznać nasz zbiór za akt wandalizmu i wystawić mandat. Z pewnością należy uprzedzić właściciela lub administratora gruntu, na którym rośnie brzoza o naszych w lesie to własność nadleśnictwa. Zazwyczaj jest też to najczęstsze miejsce zbiorów. Warto zapytać w odpowiednim nadleśnictwie o zgodę na zbiór. Może się zdarzyć tak, że leśnicy nam doradzą najlepszą lokalizację. Tak długo jak nie będziemy dewastować czy zaśmiecać lasu, tak długo nadleśnictwo nie powinno mieć nic w rezerwatach i parkach – pamiętaj, że w pod żadnym warunkiem nie można zbierać z nich soku, są to miejsca ochrony także o narzędziach:upewnij sie, że akcesoria i naczynia pasują do siebie. Średnica wiertła lub rynienki powinna mieć wielkość średnicy wewnętrznej powinien by odpowiednio długi, a co dużo ważniejsze powinien nadawać się do kontaktu z żywnością. Polecam korzystanie z wężyków do do którego zbieramy oskołę również musi posiadać atesty dopuszczenia do kontaktu z żywnością. Zdecydowanie polecam butelki szklane z otworem w korku o średnicy węża lub rynienki. Unikamy zanieczyszczeń czy rozcieńczenia opadami deszczu czy śniegu. Jeżeli kontrolujemy zbiór możemy zbierać do naczyń aby zbierać sok z brzozy do szklanych naczyń lub metalowych, lecz pokrytych zadbać o drzewo – dawcę soku?Warto zadbać o drzewo, aby w następnym sezonie również mogło Cię obdarować:jeżeli wybierzesz pierwszą metodę, pamiętaj, że służy ona w zasadzie do sprawdzenia dwóch kwestii. Po pierwsze czy oskoła już płynie, a po drugie czy będzie Ci smakować. Nie jest to metoda do pozyskiwania dużych ilości na pniu o ile nie odsłonimy dużej powierzchni drewna zagoją się same i zarosną tkanką przyranną. Za rok w tym miejscu znajdziesz prawie niewidoczną bliznę na pniu. Jeżeli odłupał się większy kawałek kory to możesz zabezpieczyć ranę pastą ogrodniczą do o niewielkiej średnicy i głębokości podobnie jak przy nacięciach siekierą zagoją się same. Możesz zasmarować je również maścią ogrodniczą do ran. Część osób poleca umieszczanie tej samej średnicy kołeczków z drewna. Nie mam jednak co do tego z soku z brzozySok z brzozy możesz spożywać na świeżo zaraz po pozyskaniu lub zachować na znajdziesz kilka podpowiedzi jak to zrobić:świeżyw lodówce możesz go przechowywać do 4 do 5 dni bez użycia substancji konserwującychz dodatkiem alkoholupo dodaniu etanolu sok wydłuża swoją żywnotnośćnie może być już podawany dzieciom i kobietom w ciążypasteryzowanypasteryzuj w naczyniach z nowymi nakrętkaminależy zużyć go w ciągu rokuw takim soku będzie mniej witaminy C niż w świeżym, ale zawartość innych składników, głównie mineralnych nie powinna ulec zmianiemrożonyrozlej go do pojemników na kostki lodu lub do worków na lódrozłóż następnie na płaskiej desce i pozwól zamarznąćz pojemników wykrusz do wspólnego worka na mrożonkiw formie syropusok przelej do garnka o grubym dnie (taki jest najlepszy), a następnie ogrzewając pozwól się zredukować do konsystencji syropumożesz ten proces prowadzić kilka dni dolewając kolejne porcje zebranego sokuna koniec gorący przelej do butelek lub słoików, zakręć i odwróć do góry dnemczęść związków nietrwałych rozpadnie się w wysokiej temperaturze, ale uzyskasz duże stężenie cukrów i minerałówPodsumowaniePo zimie natura budzi się do życia. Drzewa rozpoczynają swoją wegetację i obdarowują nas wartościowym sokiem z własnych pni. Z pewnością na przednówku taka dawka minerałów, witaminy C i cukrów prostych doda Ci jedną z metod i zapewnij sobie i swojej rodzinie słodki napój i tworzeniu wpisu korzystałem z poniższych materiałów:Bilek M., Siembida A., Gostkowski M., Stawarczyk K., Cieślik E. Variability of minerals content as a factor limiting health prosperities of birch saps, Journal of Elementology 22(3): H., Teerinen T et al. Composition and Properties of Birch Syrup (Betula pubescens). Journal of Agricultural and Food Chemistry37 (1): 51– M., Èakste I., Gerðebeka E. Determination of Bioactive Compounds and Mineral Substances in Latvian Birch and Maple Saps. Proceedings of the Latvian Academy of Sciences. Section B. Natural, Exact, and Applied Sciences 67(4/5): 437– Ingvar; et al. Uses of tree saps in northern and eastern parts of Europe. Acta Societatis Botanicorum Poloniae, 81(4):343–357Wiszniewski W., Chełkowski W. Charakterystyka klimatu i regionalizacja klimatologiczna Polski. Wydawnictwa Komunikacji i Łączności. Warszawa, 1975Wetzel S., Duchesne L. C., Laport M. F. Bioproducts From Canada’s Forests: New Partnerships in the Bioeconomy. Springer, Netherlands, 2006Jeszcze więcej dobrej treści?Jeśli podobał Ci się powyższy wpis to koniecznie zajrzyj do 📅 Sezonowego Newslettera, który jest idealnym uzupełnieniem treści, które publikuję na stronie.
jaka rurka do soku z brzozy